top of page

Autor nieznany

 

 

 

1. Dlaczego w Starym Testamencie jest tyle drastycznych scen?

aviyah2008, pt., 01/23/2009 - 03:17

 

Czytając Stary Testament nie sposób nie natknąć się na wiele drastycznych scen, czyli opisów różnych rzezi, wojen, morderstw, gwałtów itp. Z tego powodu, niektórzy czytelnicy szybko zrażają się, odkładając tę ‘Starą Księgę’ na półkę, a sięgając w zamian po Nowy Testament, gdzie ‘takich rzeczy’ nie ma. 

.

Za chwilę włączają telewizję, z której krew nieomal wylewa się z ekranu strumieniami. W wiadomościach same wojny, zamachy terrorystyczne, przestępstwa, morderstwa, a w najlepszym wypadku zwyrodniali rodzice katujący swe dzieci, bądź odwrotnie. Dwugodzinny film w którym jest tylko jedno morderstwo, zanudziłoby widza ‘na śmierć’. 

Dlaczego tym wszystkim się nie gorszymy i nie wyłączamy po pięciu minutach telewizora? Odpowiedź jest prosta – trzeba wiedzieć, co się dzieje na świecie, jesteśmy ostrzegani przed różnymi klęskami, niebezpieczeństwami, oszustwami, przestępcami. Ponadto wiemy, że media dostarczają nam wiele innych przydatnych informacji, od przepisów prawnych, aż po ogólne zasady współżycia w społeczeństwie. Krótko mówiąc, media uczą nas jak żyć. Wiemy, że każdy rodzaj wspomnianych powyżej informacji jest użyteczny. Uczymy się zarówno z tych dobrych oraz złych. Owszem, niektórzy wzdrygają się z powodu wzrastającego z dnia na dzień zła, ale … cóż, taki jest świat - mówią. Środki masowego przekazu oddają realia tego świata. 

.

Dokładnie tak samo jest z księgą, jaką jest Stary Testament. Opisane tam fakty oddają realia ówczesnych czasów, analogicznie jak ma to miejsce we współczesnych mediach. Czy fakt, że pokazuje się w telewizji te okropności, oznacza iż wydawcy programów informacyjnych je popierają? Tak też rzecz się ma ze Starym Testamentem. Opis pierwszego morderstwa znajdujemy już z czwartym rozdziale pierwszej księgi biblijnej (Rodz. 4:8), a dalej wiele innych, czasem okropnych historii. Jednak to nie znaczy, że Bóg popierał ludzi, którzy tak postępowali. Znalazły się one w Biblii dla naszej wiedzy i przestrogi (Rzym.15:4). Żeby poznać całą historię ludzkości i wyciągnąć z tego stosowną naukę, musimy przebrnąć przez te wszystkie historie – te dobre i te złe. 

.

Unikanie takich tematów w Piśmie Świętym, będącym przekazem od naszego kochającego Ojca, przypominałoby wychowywanie dzieci, przed którymi rodzice za wszelką cenę chcą ukryć fakt, że świat jest pełen okrucieństwa i … chowają przed nimi telewizor. Biblia jest słowem prawdziwym i nie idealizuje ówczesnego świata. W przeciwieństwie jednak do mediów, oddaje te realia w sposób rzetelny i obiektywny. Nad rzetelnością tych sprawozdań czuwał sam Bóg, gdyż nie spisywali jej przypadkowi ludzie, ale natchnieni Jego Duchem (2 Tym. 3:16-17).

Dobrze, powie ktoś, ale co z wojnami, które sam Bóg nakazał prowadzić starożytnym Izraelitom? Kazał powybijać wszystkie narody Kanaanu, po to żeby mogli oni wziąć w posiadanie ich ziemię (5 Mojż. 7:1-2). Miasta każe obłożyć klątwą, co oznacza wycięcie w pień wszystkich ludzi łącznie z kobietami i dziećmi (5 Mojż. 2:31-34, 3:3-6).

Na ten temat w kolejnym rozdziale.

 

2. Czy Bóg Starego Testamentu jest okrutny, skoro kazał zabijać kobiety i dzieci?

aviyah2008, sob., 01/31/2009 - 01:55

 

Czy to możliwe, że sam Bóg nakazywał takie rzeczy? – oburza się wiele osób. 

Dlaczego Bóg kazał Izraelowi wytępić ludy zamieszkujące Kanaan, łącznie z kobietami i dziećmi? 

Mieszkańcy Kanaanu byli społeczeństwem bardzo zdegenerowanym moralnie. Dopuszczali się ohydnych praktyk współżycia ze zwierzętami (3 Mojż. 18:23-29), uprawiali bałwochwalstwo, będące w istocie oddawaniem czci demonom (5 Mojż. 32:17), składając im w ofierze własne dzieci (5 Mojż. 12:31). Ponadto uprawiali czary i wróżbiarstwo (5 Mojż. 18:9-10), które były niczym innym jak kontaktowaniem się z demonicznymi mocami. 

W Kanaanie, tak jak wielokrotnie w dziejach ludzkości (np. potop, Sodoma i Gomora), doszło do tego, że mierniki ludzkiej sprawiedliwości tak upadły, że wszystkim wydawało się, że to co robią jest normalne, a każdy nowonarodzony członek społeczeństwa dostosowywał się do takiego sposobu myślenia uważając, że nie ma w nim nic zdrożnego.

Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że w dzisiejszych czasach jest podobnie. Już nikogo nie gorszy widok roznegliżowanej modelki na wielkim bilbordzie, którą oglądają także małe dzieci, przyjmując to za normę społeczną. Spowszedniały związki pozamałżeńskie i homoseksualne, które już nikogo nie dziwią i nie gorszą. To, co nam wydaje się normalne, w oczach Bożych wcale nie jest, ale o tym w jednym z dalszych rozdziałów. 

.

Jako właściciel Ziemi i prawodawca, Bóg nie mógł dłużej tolerować tych ubliżających Jego Majestatowi oraz Jego świętym miernikom praktyk, skoro narody te miały aż 400 lat, żeby się opamiętać (1 Mojż. 15:16). Wyrokiem Najwyższego była dla nich kara śmierci. Ma On takie prawo, gdyż jest Panem życia i śmierci. Może je odebrać i może je przywrócić. Nie wiemy, jaki zamiar ostatecznie Wszechmocny przedsięwziął w stosunku do każdego z tych ludzi, których pozbawił życia wykonując swoje wyroki. Pewne światło na ten temat rzucają wersety przytoczone w nawiasie (Mat. 10:15, 11:22-23, 12:42).

.

Dlaczego jednak Bóg nie oszczędził nawet kobiet i dzieci? 

Ponieważ kobiety, w takiej samej mierze uczestniczyły w tych wszystkich, wyżej opisanych obrzydliwościach: współżyły ze zwierzętami (3 Mojż. 18:23-24), uprawiały nierząd świątynny (1 Król. 14:24), czciły demony, składały im swoje własne dzieci w ofierze (Ps. 106:37-39), zatem nie było dla nich żadnej taryfy ulgowej.

Czy nawet w dzisiejszych czasach kobiety za swoje uczynki nie są sądzone i wsadzane do więzień, bo są kobietami? Płeć w tym wypadku nie ma nic do rzeczy. 

Jedyną metodą pozbycia się zła, było jego wytępienie, bez względu na to jakiej płci był człowiek, który je czynił. Wystarczy przekonać się jak wiele złego wynikło z powodu niewielkiej liczby kobiet, z niewytępionych okolicznych narodów, które nakłaniały Izraelitów do uprawiania nierządu i czczenia ich bożków (4 Mojż. 25:1-3). 

Jeżeli chodzi o dzieci, to trzeba pamiętać, że przecież z każdego dziecka wyrasta w końcu dorosła osoba, stosująca w życiu wzorce zaszczepione przez rodziców.

.

Niegodziwość karanych narodów musiała być bardzo wielka, skoro Wszechmocny kazał wytępić wszystkich tych ludzi bez wyjątku (pominąwszy tych, którzy przyłączyli się do Izraela, jak np. Rachab i Gibeonici). Gdyby Bóg pozostawił przy życiu dzieci i kobiety – zło odrodziłoby się ponownie. Przepraszam za porównanie, które może niektórym się nie spodobać, ale pomoże zrozumieć istotę zagadnienia. Jeżeli w Twoim domu zalęgną się karaluchy, to czy powybijasz tylko dorosłe osobniki, pozostawiając przy życiu samice i ich młode? Jest oczywiste, że z tych małych robaczków urosną wielkie robale, które znów opanują cały Twój dom roznosząc wszędzie zarazki. Albo oczyścisz dom całkowicie, nie mając żadnych skrupułów, albo cała Twoja praca nie będzie miała sensu. Tak też Bóg, chcąc oczyścić świętą ziemię „splugawioną obrzydliwościami ludów tej ziemi, którymi napełnili ją od krańca do krańca w swojej nieczystości” (Ezdr. 9:11) musiał tak uczynić. 

.

Teraz pora na kolejny problem. Wiele osób godzi się z powyższymi faktami, ale nie rozumie, dlaczego Bóg posłużył się Izraelem do wytępienia tych narodów. Czy nie mógł zrobić tego ‘osobiście’? Wtedy wiadomo byłoby, że kara pochodzi od Niego.

 

3. Dlaczego Izraelici walczyli, skoro mieli przykazanie „Nie zabijaj”?

aviyah2008, sob., 01/31/2009 - 23:53

 

Najwyższy, niezbyt często wymierzał swoje wyroki ‘osobiście’ (czyli bez udziału ludzi), jak to miało miejsce w przypadku Potopu (1 Mojż. 6:17) albo Sodomy i Gomory (1 Mojż. 19:24).

Jeżeli każdy władca ziemski ma wykonawców swoich rozkazów, którzy realizują jego wolę, to tym bardziej należy się tego spodziewać ze strony Władcy wszechświata. 

Wszechmocny powiedział o Izraelu: „Jesteś moim młotem, moim orężem wojennym; tobą miażdżę narody i tobą niszczę królestwa” (Jerem. 51:20).

.

Podbój Kanaanu przez Izrael nie miał tylko wymiaru wojny najeźdźczej, jak utrzymuje wiele osób nie uznających autorytetu Pisma Świętego. Wszystkie okoliczne narody wiedziały, że Izrael jest narodem prowadzonym przez Boga (2 Mojż. 15:13-16) i że mają oni zawładnąć ich ziemią (Joz. 2:9). Zdobycie przez nich tych ziem miało ukazać wyższość Boga Izraela nad ich bogami, w których pokładali oni swoją ufność (por. 2 Król.18:33-35, 19:19). Zwycięstwo Izraela było jednocześnie zwycięstwem Boga Izraela. 

.

W tym momencie nasuwa się ważne pytanie. Jak pogodzić przykazanie ‘Nie zabijaj’, które otrzymali Izraelici na górze Synaj, zanim wkroczyli do ziemi Kanaan, z wytępieniem przez nich jej mieszkańców na rozkaz Boga?

W hebrajskim Dekalogu w tym miejscu znajdziemy określenie: „Nie morduj” [לֹא תִרְצָח] (fonet. „Lo tircach”) – a to duża różnica. „Lo tircach” oznacza bowiem „nie morduj”, natomiast odpowiednikiem „nie zabijaj” jest w języku hebrajskim „Lo taharog”. 

[Hebrajski źródłosłów: „Ratsach” znaczy mordować. „Harag” to zabicie kogoś]. 

Różnica pomiędzy tymi dwoma terminami jest istotna, bowiem pod pojęciem morderstwa kryje się bezprawne, nieuzasadnione okolicznościami pozbawienie kogoś życia. Jest to akt dokonany z premedytacją, wymierzony w niewinną osobę. 

.

Zabicie kogoś może natomiast wynikać z uzasadnionych różnymi okolicznościami powodów (np. samoobrony lub wykonaniem słusznie wydanego przez wyższy autorytet wyroku). Może jednak być też wynikiem niezamierzonego, akcydentalnego działania.

Starożytni Izraelici doskonale znali tę różnicę od bardzo dawna, o czym świadczy pewne zdarzenie z życia Abrahama (1 Mojż.14:14-16), ich praojca. Dlatego też, nie czuli żadnej konsternacji, kiedy mieli wykonać wyrok Boga na mieszkańcach Kanaanu… i nie tylko.Wiemy, że ponadto ich obowiązkiem było też egzekwowanie przestrzegania praw nadanych im w ramach Przymierza z Bogiem, nawet wśród własnego ludu. Łamanie przepisów Zakonu, bądź bunt przeciwko Bogu wśród braci miało być przez nich karane śmiercią (5 Mojż. 17:2-7, 5 Mojż. 13:7-11). 

 

I znów dochodzimy do czułego punktu – okrutne? Jakie pojmowanie istoty rzeczy mieli Izraelici, którzy nie zawahali się wyciągnąć miecz i zgładzić braci i członków rodziny, za sprzeniewierzenie się Bogu (2 Mojż. 32:26-29)?

Można to zrozumieć tylko wtedy, jeżeli zrozumie się dokładnie, czym było dla nich Przymierze, jakie zawarł z Izraelem Bóg. Jeżeli tego nie zrozumiemy, nie będziemy w stanie także dokładnie pojąć istoty znaczenia Nowego Przymierza.

 

 

4. Na czym polega istota Przymierza Boga z Izraelem i czy w dzisiejszych czasach ma to jakieś znaczenie?

aviyah2008, ndz., 02/01/2009 - 19:53

 

Przymierze – to umowa zawarta pomiędzy stronami. 

 

W języku hebrajskim ‘przymierze’ to rzeczownik rodzaju żeńskiego ‘berit’, który pochodzi od słowa ‘barah’ (ciąć).

Skąd związek tych, pozornie nie mających ze sobą nic wspólnego słów? O tym za chwilę. 

Biblia podaje wiele przykładów przymierzy, jakie zawierali ze sobą ludzie, np. Abraham z Abimelechem (Rodz. 21:22-32), Jakub z Labanem (Rodz. 31:44, 50-54), Dawid z Jonatanem (1 Sam. 18:3-4, 20:42, 23:18). Każde przymierze określało wzajemne zobowiązania.

 

Poniższy opis dotyczy niektórych elementów umów zawieranych w starożytnej kulturze Wschodu pomiędzy ludźmi, stosowany także przez samego Boga w Jego przymierzach zawieranych z ludźmi. 

W starożytnych czasach zawieranie przymierza miało o wiele poważniejszy wymiar niż w przypadku współczesnych umów. Przymierze było aktem niezwykłej wagi. Zawartego przymierza nie można było zerwać. Było nieodwołalne! Natomiast jego pogwałcenie skutkowało poważnymi konsekwencjami, aż do utraty życia włącznie. Dlatego też decyzję o zawarciu takiego aktu należało bardzo głęboko rozważyć. 

 

Kiedy zawierano przymierze, zawsze była przy tym składana ofiara ze zwierząt. Ich krew rozlewano wokoło, a zwierzęta rozcinano na połowy układając je tak, żeby było pomiędzy tymi połówkami przejście. Następnie, przechodząc pomiędzy tymi połówkami zwierząt uczestnicy przymierza wypowiadali jego warunki wraz z błogosławieństwami za trwanie w nim oraz przekleństwami w przypadku jego złamania. W ten sposób podkreślano rangę przymierza – było to przymierze na śmierć i życie. Miało to oznaczać, że w razie pogwałcenia przymierza podzielą los zwierząt pomiędzy którymi przechodzą. Podzielone połówki obrazowały zobowiązania każdej ze stron. 

Na koniec urządzano ucztę przymierza jako wyraz więzi łączącej odtąd uczestników przymierza. Od tej pory mogli zacząć nazywać siebie przyjaciółmi. Dlatego właśnie Abraham mógł być nazwany przyjacielem Boga (Jakuba 2:23). 

Znając te fakty, możemy zrozumieć jak wielkie znaczenie miało przymierze zawarte pomiędzy Bogiem a Abrahamem, które zawierało właśnie te elementy (1 Mojż. 15:10,17-18, por. Jer. 34:18). 

Mając chociażby tak skromną wiedzę na ten temat, już można docenić wagę używanego w Biblii słowa: ‘przymierze’. Istnieje jednak jeszcze kilka innych ważnych czynników, które podkreślają istotę i niezwykłość przymierza jakim jest umowa pomiędzy samym Bogiem, Władcą Wszechświata a Izraelem. 

W starożytności funkcjonowały dwa rodzaje przymierzy. 

 

W pierwszym przypadku, kiedy obie strony były równe pod względem godności. Miały wówczas równorzędne prawa i zobowiązania. W drugim przypadku, jedna ze stron była potężniejsza i w zamian za wierną i lojalną służbę zapewniała tej słabszej swoją ochronę i wsparcie. W takim układzie silniejszy partner przedstawiał warunki, które z uwagi na jego pozycję nie mogły być negocjowane. Wybór był taki: przyjąć przedstawione warunki w całości lub odrzucić je całkowicie i nie zawrzeć przymierza. 

 

Nie trudno się domyślić, że w relacji Bóg – człowiek ma zastosowanie ten drugi rodzaj przymierza.

Jak już wyżej wspomniano, każde przymierze polegało na obustronnych zobowiązaniach. Przyjrzyjmy się kilku takim zawartym przez Boga przymierzom:

Przymierze Boga z Noem i jego potomstwem (1 Mojż. 9:1-17). Obustronne zobowiązania: Bóg – werset 11, ludzie – wersety 3-7. Warto zapoznać się z tymi warunkami, gdyż każdy z nas zobowiązany jest do ich przestrzegania. Wszyscy bowiem jesteśmy potomkami Noego. 

 

Przymierze Boga z Abrahamem i jego potomstwem (1 Mojż. 17:1-22). Obustronne zobowiązania: Bóg – wersety 4-8, 19-21, Abraham i jego potomstwo – wersety 9-14. O tym, z jak wielką powagą traktował Abraham zawarte przymierze niech świadczy fakt, że natychmiast zabrał się do wypełnienia swojej części zobowiązań, jeszcze tego samego dnia (1 Mojż. 17:23)!

Przymierze Boga z Dawidem (2 Sam. 7:5-6, 8-16, Ps. 89:4-5). Obustronne zobowiązania: Bóg – wersety 12-16, Dawid – 2 Sam. 5-6, 1 Król. 8:17-20, 1 Kron. 22:1-11.

Przymierze Boga z Izraelem.

To przymierze jedyne w swoim rodzaju. Nigdy bowiem w historii ludzkości nie zdarzyło się, żeby Bóg zawarł przymierze z całym narodem. 

„Zapytaj się dawnych czasów, które były przed tobą od dnia, kiedy stworzył Bóg na ziemi człowieka, i od krańca aż po kraniec niebios, czy stało się już coś tak wielkiego albo czy słyszano kiedy o czymś podobnym? Czy kiedykolwiek jakiś lud słyszał głos Boga przemawiającego spośród ognia, jak ty słyszałeś, i pozostał żywy? Albo czy spróbował jakiś bóg przyjść i wziąć sobie jakiś naród spośród innego narodu przez doświadczenia, znaki i cuda oraz przez wojnę, ręką możną i wyciągniętym ramieniem, przez wielkie i straszne czyny, jak to wszystko, co Pan, wasz Bóg, na oczach twoich uczynił dla was w Egipcie?” (5 Mojż. 4:32-34, BW)

 

Bóg w geście miłości przyszedł z pomocą temu ludowi w chwili, gdy był bardzo udręczony trwającą ponad 400 lat niewolą w Egipcie (2 Mojż. 2:23-25). Gdyby nie inicjatywa Boga, nie mieliby żadnej możliwości uwolnienia się spod potężnego i okrutnego jarzma faraona, pozostając na zawsze jego niewolnikami. 

Podstawowe warunki Przymierza Boga z Izraelem (2 Mojż. 19:5-6). 

Bóg: „będziecie szczególną moją własnością pośród wszystkich ludów”, „będziecie mi królestwem kapłańskim i narodem świętym.”

 

Izrael natomiast będzie: „pilnie słuchać i przestrzegać przymierza”.

Unikatowość tego Przymierza została tak opisana:

„A który lud jest jak twój, jak Izrael, jedyny naród na ziemi, dla którego Bóg wyruszył, by go sobie wykupić jako lud, aby mu nadać imię i dokonać dla nich tych wielkich i strasznych rzeczy, wypędzając narody i ich bogów sprzed twojego ludu, który sobie wykupiłeś z Egiptu. I ustanowiłeś sobie swój lud izraelski jako swój lud na wieki, a Ty, Panie, jesteś ich Bogiem.” (2 Sam. 7:23-24,*BW)

Szczegółowe warunki i elementy tego Przymierza oraz ich znaczenie będą tematem dalszych rozdziałów, teraz skupmy uwagę na tym, w jaki sposób Izraelici traktowali zawarte z nimi przymierze. 

W świetle powyższych informacji wiemy, iż nawet w stosunkach ludzkich wartość przymierza była na wagę życia, a tutaj mamy do czynienia z przymierzem zawartym z samym Bogiem, Władcą całego wszechświata, który ten lud bierze sobie pod szczególną opiekę. 

 

„Wtedy Mojżesz spisał wszystkie słowa Pana, a wstawszy wcześnie rano, zbudował ołtarz u stóp góry i postawił dwanaście pomników dla dwunastu plemion izraelskich. Polecił też młodzieńcom z synów izraelskich złożyć ofiarę całopalenia, a ci zarżnęli cielce na rzeźną ofiarę pojednania dla Pana. Potem wziął Mojżesz połowę krwi i wlał do czaszy, a drugą połowę krwi wylał na ołtarz. Następnie wziął Księgę Przymierza i głośno przeczytał ludowi, ten zaś rzekł: Wszystko, co powiedział Pan, uczynimy i będziemy posłuszni. Wziął też Mojżesz krew i pokropił lud, mówiąc: Oto krew przymierza, które Pan zawarł z wami na podstawie wszystkich tych słów. I wstąpił Mojżesz i Aaron, Nadab i Abihu oraz siedemdziesięciu ze starszych Izraela na górę, i ujrzeli Boga Izraela, a pod jego stopami jakby twór z płyt szafirowych, błękitny jak samo niebo.” (2 Mojż. 24:4-10,*BW)

Wypowiadając pod górą Synaj znamienne słowa: „Wszystko, co powiedział Pan, uczynimy i będziemy posłuszni” (w. 7) Izrael przyjął warunki Przymierza.

 

Jak wspomniano na wstępie, przystąpienie do przymierza było aktem nieodwracalnym. Przymierza nie można było zerwać. Natomiast za jego pogwałcenie groziły surowe konsekwencje, ze śmiercią włącznie, a w przypadku Izraela byłoby to ostateczne wytracenie całego narodu (5 Mojż. 6:14-15). Dlatego każda pojedyncza osoba, która złamała zasady zawartego przymierza miała być ukarana śmiercią (5 Mojż. 17:2-7, 5 Mojż. 13:7-11), w przeciwnym wypadku przekleństwo przymierza przeniosłoby się na cały naród (4 Mojż. 25:6-11, Joz. 7:5, 10-12, 24-25). Stąd właśnie tak zdecydowana postawa lewitów, którzy na rozkaz Mojżesza nie wahają się zgładzić każdego, kto to przymierze zbezcześcił (2 Mojż. 32:26-29).  

 

Żeby cały Izrael i każdy jego członek osobiście oraz ich kolejne pokolenia znali postanowienia Przymierza, nakazane było regularne odczytywanie jego warunków (5 Mojż. 31:10-13), łącznie z błogosławieństwami oraz przekleństwami będącym skutkiem jego nieprzestrzegania (5 Mojż. 11:26-28, 5 Mojż. 28:1-69).

O ile każde przymierze wymagało obustronnego dopełnienia warunków umowy, nie było żadnej obawy o złamanie przymierza ze strony Boga. Co natomiast z Izraelem? 

Wielokrotnie zdarzało się, że łamał zasady tego Przymierza, co jednak nie oznaczało jego zerwania. Jak podkreślono powyżej, nie było takiej opcji. Mogły być jedynie z tego tytułu konsekwencje, ale przymierze obowiązywało dalej. Stąd odnawianie przymierza za każdym razem, kiedy doszło do jego pogwałcenia (2 Mojż. 32:30, 34:9-10, 2 Król. 23:2-3, Neh. 10:1-40, szczególnie w. 30).

 

WNIOSKI:

1. Pojęcie istoty przymierza, zwłaszcza przymierza z Bogiem, uczy nas szacunku do Nowego Przymierza i weryfikuje nasze podejście do niego. Tak jak w każdym przymierzu musimy dobrze znać obustronne jego warunki, ze szczególnym uwzględnieniem naszych zobowiązań wobec Boga oraz konsekwencjami ich niedotrzymania. 

2. Chociaż do zawarcia przymierza nikt nie może zmusić, decydując się na jego zawarcie nie można się już z niego wycofać. Oznacza to, że przymierze Boga z Izraelem nadal jest aktualne, o czym świadczy chociażby fakt istnienia narodu żydowskiego. W przeciwnym wypadku zgodnie z warunkami przymierza, byłby wytępiony zupełnie z powierzchni ziemi (5 Mojż. 6:14-15). Ten natomiast przetrwał wszystkie próby czasu, chociaż jak zapowiedziało Pismo Święte została ocalona jego resztka (2 Król. 19:30, Ezdr. 6:15, Izaj. 10:21-22).

3. W trosce o trwałość zawartego Przymierza, Bóg dał obietnicę zawarcia z Izraelem Nowego Przymierza, które będzie włożone w ich serca:

 

„Oto idą dni - mówi Pan - że zawrę z domem izraelskim i z domem judzkim nowe przymierze. Nie takie przymierze, jakie zawarłem z ich ojcami w dniu, gdy ich ująłem za rękę, aby ich wyprowadzić z ziemi egipskiej, które to przymierze oni zerwali, chociaż Ja byłem ich Panem - mówi Pan - lecz takie przymierze zawrę z domem izraelskim po tych dniach, mówi Pan: Złożę mój zakon w ich wnętrzu i wypiszę go na ich sercu. Ja będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem.” (Jerem. 31:31-33, BW, por. Hebr. 8:8-12)

Dzięki temu już nigdy więcej nie powtórzą się sytuacje z niechlubnej przeszłości Izraela. 

W tym miejscu nasuwa się pytanie: Czy Nowe Przymierze ma dotyczyć Izraela, czy chrześcijan? 

Odpowiedź już w kolejnym rozdziale. 

 

5. Czy Nowe Przymierze ma jakiś związek ze Starym Testamentem?

aviyah2008, czw., 02/05/2009 - 00:24

 

 

 

Wielu osobom wydaje się, że Nowe Przymierze zupełnie wykreśla, albo przynajmniej spycha w cień to poprzednie. Po co wiedzieć, co było kiedyś – mówią – teraz jest prawo miłości i prawo łaski:

„Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.” (Efez. 2:8-9).

Koniec, kropka? Niezupełnie. 

 

W przytoczonym pod koniec poprzedniego rozdziału fragmencie z Księgi Jeremiasza 31:31-33, Bóg powiedział, iż zawrze „z domem izraelskim i z domem judzkim nowe przymierze” (w. 31) a jego ‘nowość’ ma polegać na tym: „Złożę mój zakon w ich wnętrzu i wypiszę go na ich sercu” (w. 33b).

Do myślenia zmusza fakt, iż Bóg obiecał zawarcie ‘Nowego Przymierza’ z … domem izraelskim i domem judzkim… a nie z poganami. 

 

Nie jest też tak, że to chrześcijanie zajęli całkowicie miejsce fizycznego Izraela, ale jak to wykazano w opracowaniu: „Izrael fizyczny czy duchowy” zostali wszczepieni, jako ‘dzikie gałązki’ w szlachetne drzewo oliwne, którym jest Izrael (Rzym. 11:17-18, por. Jerem. 11:16). W ten sposób chrześcijanie stają się częścią tego drzewa, czyli ‘domu izraelskiego’, a nie odwrotnie (por. Zach. 2:15, por. Izaj. 14:1). 

Wcale nie odkryliśmy 'nowego Boga' i Nowego Przymierza, gdyż cała nauka Starego i Nowego Testamentu została nam przekazana przez Żydów.

 

Nawet nie bezpośrednio przez Jezusa, jak się powszechnie uważa, gdyż On będąc na Ziemi powiedział: „Jestem posłany tylko do owiec zaginionych z domu Izraela” (Mat. 15:24, BW) i faktycznie nauczał tylko Żydów. Nowe Przymierze zawarł z apostołami, przedstawicielami narodu żydowskiego (Łuk.22:20, por. Łuk. 1:38, 72 i kontekst modlitwy Zachariasza w. 67-78). 

Również pierwszymi wyznawcami Jezusa, byli tylko Żydzi. Nie był to bynajmniej przypadek:

„Tych dwunastu posłał Jezus, rozkazując im i mówiąc: Na drogę pogan nie wkraczajcie i do miasta Samarytan nie wchodźcie. Ale raczej idźcie do owiec, które zginęły z domu Izraela. A idąc, głoście wieść: Przybliżyło się Królestwo Niebios.” (Mat. 10:5-7, BW)

 

Wszystko wskazuje na to, iż dane Żydom pierwszeństwo miało głęboki cel.

Dopiero około trzy i pół roku po śmierci Jezusa, pierwszym poganinem któremu oznajmiono Dobrą Nowinę był Korneliusz i jego domownicy, co było wielkim przełomem wśród żydowskich wyznawców Jezusa (Dzieje 10:34-36, 45; Dzieje 11:1-17). 

Nie było to bynajmniej coś zwykłego i na porządku dziennym, jak wydaje się osobom, które nie studiują Starego Testamentu. Trzeba rozumieć, że od tysiącleci uczestnictwo w Przymierzu było przywilejem zastrzeżonym tylko i wyłącznie dla Żydów. Poganin chcąc przyłączyć się do tego ludu, a co za tym idzie stać się uczestnikiem Przymierza, musiał przejść cały proces konwersji.

 

Żeby przełamać tę odwieczną barierę, Bóg posłużył się serią nadprzyrodzonych zjawisk. Po pierwsze Korneliuszowi objawił się anioł, każąc mu posłać po apostoła Piotra. Temu, w tym czasie ukazuje się wizja nieczystych zwierząt, mających obrazować oczyszczenie pogan w oczach Boga i uznanie ich za czystych (Dzieje 10:10-18, 28).

Werset 28 mówi: „i rzekł do nich: Wy wiecie, że dla Żyda przestawanie z ludźmi innego plemienia lub odwiedzanie ich jest niezgodne z prawem; lecz Bóg dał mi znak, żebym żadnego człowieka nie nazywał skalanym lub nieczystym;”  

Ponadto, jako ostateczny znak, że poganie są dopuszczeni do uczestnictwa w Przymierzu, wszystkie zgromadzone w domu Korneliusza osoby otrzymały dar Ducha Świętego. Nie było wtedy żadnych wątpliwości, że można je ochrzcić (Dzieje 10:47). 

 

Z powyższego opisu wynika, iż kościół chrześcijański nie jest jakimś tworem, który zastąpił Izrael ani też jego następcą. Chrześcijanie pogańskiego pochodzenia mogą co najwyżej przyłączyć się tylko do uczestnictwa w Przymierzu – dokładnie tak jak było w pierwszym wieku naszej ery.

Ten fakt stawia Nowe Przymierze w zupełnie innym świetle. Nie jest to oderwane od przeszłości nowe przymierze z nowymi ludźmi, ale przymierze zawarte z wybranym od zarania dziejów ludem. Teraz jednak mogą w nim uczestniczyć również członkowie innych narodów, czyli poganie.

 

Chwileczkę - powie ktoś. Jeżeli Nowe Przymierze było zawarte z Izraelem, to dlaczego współcześni Żydzi trzymają się judaizmu, ciągle czekając na Mesjasza? To przecież miliony ‘pogańskich’ chrześcijan są uczestnikami Nowego Przymierza uznając Jezusa za Zbawiciela. 

 

Cieszmy się z tego i korzystajmy, dopóki mamy jeszcze czas, gdyż Pismo Święte przestrzega, że będzie to czas ściśle ograniczony. 

 

„Biada brzemiennym i karmiącym w owe dni; będzie bowiem wielka niedola na ziemi i gniew nad tym ludem, i padną od ostrza miecza, i zostaną uprowadzeni do niewoli u wszystkich narodów, a Jerozolima będzie zdeptana przez pogan, aż się dopełnią czasy pogan” (Łuk. 21:23-24, BW*). 

Czas ‘gniewu nad tym ludem’ (Izraelem) trwa ‘do czasu, kiedy poganie w pełni wejdą’ i wkrótce się skończy, w niczym nie zmieniając faktu, iż głównymi adresatami tego Przymierza nadal są Żydzi:

„A żebyście nie mieli zbyt wysokiego o sobie mniemania, chcę wam, bracia, odsłonić tę tajemnicę: zatwardziałość przyszła na część Izraela aż do czasu, gdy poganie w pełni wejdą, i w ten sposób będzie zbawiony cały Izrael, jak napisano: Przyjdzie z Syjonu wybawiciel i odwróci bezbożność od Jakuba. A to będzie przymierze moje z nimi, gdy zgładzę grzechy ich. Co do ewangelii, są oni nieprzyjaciółmi Bożymi dla waszego dobra, lecz co do wybrania, są umiłowanymi ze względu na praojców. Nieodwołalne są bowiem dary i powołanie Boże."(Rzym. 11:25-29, BW*)

 

Co potem?

„Lecz na dom Dawida i na mieszkańców Jeruzalemu wyleję ducha łaski i błagania. Wtedy spojrzą na mnie, na tego, którego przebodli, i będą go opłakiwać, jak opłakuje się jedynaka, i będą gorzko biadać nad nim, jak gorzko biadają nad pierworodnym” (Zach. 12:10, BW).

„I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała. Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali.” (Ezech. 36:27-27, BW)

 

Niektórzy twierdzą, iż Stare Przymierze zostało zastąpione przez Nowe, powołując się na werset: 

„Gdyby bowiem pierwsze przymierze było bez braków, nie szukanoby miejsca na drugie.” (Hebr. 8:7, BW)

Zastanówmy się nad tym, dlaczego potrzebne było zawarcie tego ‘drugiego’? Co było nie tak z tym poprzednim? 

„Zakon Pana jest doskonały” (Ps. 19:8a, BW) – napisano.

„Tak więc zakon jest święty i przykazanie jest święte i sprawiedliwe, i dobre” (Rzym. 7:12, BW).

Zatem nie chodziło o to, że to Bóg dał Izraelitom ‘kiepskie’ Przymierze, które musiał zamienić na nowe, bo odkrył w nim braki – ale dlatego, że zawiedli ludzie.

 

Wielokrotnie okazywało się, iż Izraelici „lud twardego karku” (2 Mojż. 32:9) łamali to Przymierze (łamali a nie zrywali – różnicę podkreślono w rozdz. 4). Po raz pierwszy uczynili to, zanim jeszcze Mojżesz zszedł z góry Synaj z kamiennymi tablicami Przymierza. Potem łamali je jeszcze wiele razy przy różnych okazjach. 

Nowe Przymierze miało sprawić, że nie powtórzą się więcej takie sytuacje. Teraz Bóg mówi: „Złożę mój Zakon w ich wnętrzu i wypiszę go na ich sercu” (Jerem. 31:33b, BW*). Zakon, czyli Tora – prawo będące treścią Starego Przymierza. 

 

Nowym Przymierzem jest dlatego, gdyż wzbogacone zostało o nowe elementy; jest jednak zbudowane na solidnym fundamencie tego starego. Dlatego też, nie sposób pojąć głębi oraz istoty Nowego Przymierza bez zrozumienia zasad tego Starego. Dlaczego tak jest, wyjaśnią kolejne rozdziały.

 

WNIOSKI:

Nowe Przymierze jest ściśle i nierozerwalnie związane ze Starym Przymierzem stanowiąc jego integralną całość, gdyż:

1. Dotyczy tych samych uczestników: Boga i Izraela –  rozszerzone jednak o możliwość dostępu do niego także ‘pogan’.

2. Jego zasady bazują na postanowieniach Starego Przymierza o czym szerzej w kolejnym rozdziale, gdzie zostaną omówione jego zasady w kontekście Nowego Przymierza

 

 

9. Dlaczego Zakon zawiera tyle szczegółowych i zawiłych przepisów i jak je rozumieć z świetle Nowego Przymierza?

aviyah2008, wt., 03/03/2009 - 18:17

 

 

Tora, czyli zbiór przepisów Starego Przymierza, stosuje podział praw dotyczących poszczególnych osób, a również miejsc których one dotyczą. Wiele bowiem przepisów Prawa ma zastosowanie w odniesieniu do ziemi izraelskiej lub świątyni. 

Ogólnie można je podzielić następująco:

 

1. Uniwersalne prawa moralne, które zawierają podstawowe zasady dotyczące moralności w aspekcie osobistym i społecznym – dotyczą one różnych ludzi, niektóre dotyczą mężczyzn, inne kobiet lub też dzieci. Jako, że Bóg nie zmienia swoich zasad moralnych (Ps. 102:28) należy się spodziewać, że i w naszych czasach są one aktualne. 

Przykłady: 2 Mojż. 20:2-17, 3 Mojż. 18:22-23, 3 Mojż. 19:14.

2. Prawa dotyczące świątynnego systemu ofiarniczego, które zastąpiła ofiara i kapłaństwo Jezusa. Z uwagi na to przybierają one zupełnie inny, ale bardzo ważny wymiar. Przykładowo: świątynią jest teraz nasze ciało (1 Kor. 6:19), ofiary dziękczynne są zastąpione dziękczynieniem w modlitwach. Ma to odbicie w świątyni niebiańskiej (Obj. 8:3) w którą każdy z nas się buduje (1 Pi. 2:5). 

 

Będąca cieniem rzeczy przyszłych świątynia w Jeruzalem, obrazowała to wszystko. Warto więc przyjrzeć się dokładnie i przeanalizować szczegóły tej służby świątynnej. Trudno właściwie pielęgnować i sprawować służbę związaną ze świątynią naszego ciała, jeżeli nie zna się praw rządzących literalną świątynią. Jak rozumieć słowa Apostoła Piotra: „Ale wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym …” (1 Pi. 2:9), jeżeli nie wiemy na czym tak naprawdę polegała służba kapłańska? Dlatego zachęcam do przeczytania dalszych rozdziałów, w których ta tematyka zostanie przybliżona.  

3. Przykazania dotyczące Żydów. będące częścią ich dziedzictwa narodowego. 

Przykłady znajdują się w załączonym do strony opracowaniu. 

Ponadto, szacuje się, iż istnieje jeszcze ponad 1000 przykazań zawartych tylko w Nowym Testamencie. Oczywiście, przestrzeganie tych wszystkich praw nie może być celem samym w sobie, bowiem jeżeli chcielibyśmy być sądzeni na ich podstawie ich nienagannego przestrzegania, dawno skazani bylibyśmy na śmierć. Tylko poleganie na Bożej łasce oraz odkupieniu opartym na mocy ofiary Jezusa umożliwia nam życie w posłuszeństwie Prawu.

 

bottom of page