Czesław

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Mamy taki pomysł abyś zaczął w inny sposób praktykować Kościół .Nie znaczy to , że masz odchodzić ze swojej wspólnoty w której jesteś.

Może nigdy nie doświadczałeś albo mało doświadczasz bliskich więzi z innymi chrześcijanami , to powinieneś zastanowić się czy nie warto było by ten przykry fakt w końcu zmienić. Nie można być wierzącym i alienować się od ludzi , zamykać przed otaczającym nasz światem i żyć własnym życiem w zaciszu swojego kościółka. Jezus i jego uczniowie żyli inaczej – a jak? Wystarczy poczytać w biblii , tam jest instrukcja.

Uprzedzamy, że ta decyzja wpłynie bardzo na twoje dotychczasowe życie, będziesz musiał liczyć się z tym ,że twój dom będzie musiał być otwarty na innych , twój czas będzie wymagał przemeblowania, twoje dotychczasowe schematy jakimi żyjesz legną w gruzach. Ale jest dobra tego strona – zaczniesz być tym do czego powołał cię Jezus , zaczniesz być kościołem takim jakim pragnie Bóg i wnosić nową jakość do swojego życia i innych, zaczniesz być sługą. Co będzie do tego potrzebne ? Twoje otwarte serce i wsłuchanie się w głos Pasterza Jezusa.

Chodzi o to żeby poszukać minimum 2-3 osoby (2-3 rodziny) i zacząć z nimi regularnie się spotykać, jeść , spędzać wspólny czas , razem dzielić się pomysłami, pomagać sobie finansowo i razem szukać osób , którym można by pomagać materialnie i duchowo , razem się modlić(priorytet) , studiować Boże Słowo (priorytet) , razem przebywać wśród ludzi , którzy nie znają Pana , nieść im dobrą nowinę i być dla nich światłością i kochać ich jak Jezus. Nie chodzi o to ,żeby robić jakieś nabożeństwa , ale o to żeby być świadectwem w każdym miejscu i w każdym czasie ("Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu" Mt 5, 15).
Nie musisz w jakiś szczególny sposób tego planować , organizować po prostu zacznij być otwarty na innych ludzi i daj się prowadzić Duchowi Świętemu – Masz Bożą GWARANCJĘ , że Jezus będzie z wami, jeśli będziecie to robić w Jego imieniu i na Jego Chwałę. (Mt 18, 20 )

Zacznij traktować swój dom, sąsiedztwo, pracę , szkołę, piaskownicę jak jesteś z dziećmi , pizzerię , deptak, park... itd. jako twoje podstawowe pole misyjne – TAM SĄ LUDZIE , A GDZIE SĄ LUDZIE TAM MA BYĆ KOŚCIÓŁ.

Niech nam Pan Jezus Chrystus obficie błogosławi , żebyśmy byli prawdziwie Jego uczniami i sługami. Bóg wybrał nas jako swoich robotników i pragnie żebyśmy czynili uczniami innych .

 

 

 

 

Krystyna Czyż

17 godz.

 

Dzięki za zaproszenie, my akurat już to robimy (ja i mój mąż), spotykamy się z osobami (nie z kościoła) na wspólnym posiłku, na rozmowach, ale tez na czytaniu Biblii,modlimy się też i oni widzą jak Bóg odpowiada na modlitwy ( m.in dlatego chcą dalej się spotykać...) Spotykamy się też z innymi wierzącymi ( bardziej dojrzałymi) na modlitwie, dzieleniu się Słowem i świadectwami czy posiłku ( aby budować relacje). Zachęcamy więc do tego rodzaju spotkań - Bóg działa i prowadzi, dajemy ale też otrzymujemy, Pan jest dobry!